Fantastyczna przemiana Agi!
Aga lat 35. Uśmiechnięta bardzo żywiołowa osoba. Bardzo dobrze mi się z nią współpracuje, ponieważ jeżeli mogę to tak nazwać słucha się i ufa mi w 100%. Kiedy mówię: „jemy węgle na noc, to jemy węgle na noc” i nie wzbrania się że coś się jej odłoży. Rzadko coś takiego się zdarza ale nasza praca od samego początku układała się bardzo dobrze. Oczywiście występowało załamanie, padały też słowa: „nie dam rady” ale Aga doskonale wie, że tylko ciężką pracą można coś osiągnąć i żadne czary nam nie pomogą :).
Na samym początku Aga pokazała mi badania lekarskie. Lekarz stwierdził, że ma trochę zakwaszony organizm spowodowany spożywaniem zbyt dużej ilości białka. Zapoznałem się z jej dietą i jedno co pomyślałem i powiedziałem na głos – nie dziwie się…
Obecnie Aga wydaje się być okazem zdrowia, a badania lekarskie to potwierdzają. Bardzo cieszy mnie fakt że udało mi się dać komuś to czego pragnął.
Co jest teraz naszym kolejnym celem? Będziemy szlifować ten diament 🙂
Poprosiłem Agnieszkę o kilka słów na mój temat:
„Trafiłam na Maćka po kilku rozmowach z innymi trenerami personalnymi z renomowanych klubów w Lublinie. Jako jedyny zapytał mnie o mój stan zdrowia i wyniki badań lekarskich, co lubię jeść i czego nie lubię – wtedy wiedziałam że trafiłam na osobę jakiej szukam :). Mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że udało mu się całkowicie zmienić moje nawyki żywieniowe. Wpoił mi również to że systematyczny trening siłowy to najlepsza i jedyna droga do osiągnięcia mojego celu. Na treningu jest wymagający, nie ma mowy o obijaniu się i gadaniu o bzdurach. Oczywiście cały czas uśmiechnięty i bardzo miły! – moim zdaniem taki właśnie powinien być trener. Efekty oceńcie sami – jak dla mnie bomba! 🙂 Dzięki Maciek! :)”